Obserwatorzy

poniedziałek, 29 lipca 2013

KONKURSIK ;D


   Wymyślamy nazwę dla frociaków !!!

   W konkursie może wziąść udział każdy kto ;
- dopisze się do listy obserwujących lub polubi  mój fanpage na FB , jeśli jeszcze tego nie zrobił  :)
- udostępni to zdjęcie u siebie na blogu lub na FB
- wymyśli nazwę dla frociaków i wpiszę w komentarzu
 

   Do dzieła :D


   Wielu pomysłów Wam życzę :D

niedziela, 28 lipca 2013

Robalki :)


   W weekend odbyła się pierwsza w tym roku edycja targów kolekcjonerów, na krakowskim rynku. Upał był niesamowity, żar lał się z nieba strumieniami,  strażacy wpadli na genialny pomysł i do hydrantu  podpieli wąż strażacki z prysznicem ........  Wszyscy byli mokszy ....  największą frajdę miały dzieciaki które biegały w deszczu ....  i pluskały się w fontannie , przyznam się szczeże że sama w niej wylądowałam i było super :D

   Dawno nie pokazywałam piwnicznych tworów ..... a w ostatnim czasie jest ich sporo :)











   .... a to ulubieniec publiczności ..... jeszcze żeby zamiast krwi wysysał tłuszcz ..... kochały by go narody :D

 
   ............. i w kapelutku



miłego dnia :)

piątek, 26 lipca 2013

Z nutą magii :)



   Kochani jest Was coraz więcej, miło mi Was gościć :)

   Dziś trochę magicznych  zdjęć jestem ciekawa czy się Wam spodobają  :)

   Wczoraj w nocy skończyłam małego białego misia, który jest naprawdę wyjątkowy i dlatego też powstały zupełnie inne , magiczne zdjęcia, owiane nutką tajemnicy :)




 
   Chmmmm ................... ja chyba powstałem z tego co mnie otacza  ???


   Zostawiam Was z magicznym misiem , mam nadzieje że przywoła bajkowe wspomnienia :)


wtorek, 23 lipca 2013

i to i owo :D


   Witam nowych zaglądaczy :)

   Ci którzy śledzą mój fanpage na FB  wiedzą że nabawiłam się solidnej kontuzji łokcia, dokucza mi już drugi tydzień, a że to prawa ręka to mam opóźnienie w zamówieniach, po godzinie filcowanie ból jest tak dokuczliwy że muszę robić długie przerwy, ale cały czas coś powstaję :)

tym razem królik  :D tak bardzo spodobała mi się zabawa z cieniowaniem, że króliś oblał się rumieńcem :)







   Gdy łokieć odpoczywa, moje twórcze ADHD, daje swe znaki w innej dziedzinie, a mianowicie szycie wróciło do łask  :)

   Pozostałam w konwencji króliczo-misiowej, ale coś zupełnie innego, miękiego , włochatego, i mega plastycznego ................ jak myślicie spodoba się dzieciakom  ???







   ........... a jakie mają kształtne tyłeczki .... hihihi ......... i co Wy na to ???


      Kolejna z minek mojego kiciusia, który zobaczył że obiad się zbliża .......



   ....... Miłego dzionka Wam życzę :D

czwartek, 18 lipca 2013

Panda gigant :D


   Serdecznie witam nowych obserwujących, miło mi Was gościć  :D

   Na pierwszym zdjęciu kolejny burasek dla  p. Anety :)



   A teraz zasypię Was zdjęciowym spamem największego misia jakiego do tej pory zrobiłam, porwałam się z motykom na słońce, a mianowicie nie wziełam pod uwagę szczegółów anatomicznych jakimi obdarzono tego misia, jego tusza w praktyce okazała się nie lada przeszkodą do jego wykonania   :)  


    Łapy zostały na stałe połączone z tułowiem, a do środka został zafilcowany drut, żeby mogły być ruchome, ale jego tusza ogranicza ruch.


   Tylne łapki zostały przymocowane do tułowia w klasyczny sposób, aczkolwiek duża głowa, masywny tułów, powoduja dużą niestabilność i na stojąco i na siedząco ( ale chwila cierpliwości i miś samodzielnie stoi i siedzi   :D


   Jest trochę szczuplejszy od oryginału i ma trochę inne portki, bo okazało się że uszycie spodenek na takiego grubasa wcale nie jest takie proste :(  pierwsze portki wymyśliłam że wydziergam, ale wyglądały idiotycznie, drugie zrobiłam z dzianiny na podkoszylki, ale nie pasowały i bałam się że polecą oczka, te które widzicie na zdjęciu to trzecie podejście , filc w arkuszach okazał się być niezawodny, ale kolor odbiega od oryginału.






   Ostatnie zdjęcie pokazuje różnice w wielkości przeciętnego misia jakie wykonuje i pandy giganta   :D


   Mały miś się zmartwił że jest taki mały przy tym kolosie  :D
   Wykonanie tego miśka zajeło mi prawie 17 godzin , ale uważam że efekt jest super :)

   Pozdrawiam Wszystkich :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

zauroczenie :)


   Zauroczyłam się oststnio techniką cieniowania wełny i oto efekt na misiu :)






    Przyznam się szczerze że jestem bardzo zadowolona z efektu :D

   i klasyka na koniec :) mina mojego kota  BEZCENNA   :D


    .... ja tu moknę a ty robisz zdjęcia  :(


miłego dnia :)